Mięso wielorybów jest zbyt zanieczyszczone, by nadawało się do jedzenia - uważają przeciwnicy polowań na walenie. O ich inicjatywie informuje serwis "BBC News/Science & Environment".
Kraje dokonujące połowów twierdzą, że mają już swoje wytyczne. Na przykład polujący głównie na grindwale mieszkańcy Wysp Owczych nie powinni jeść steku z wieloryba częściej niż dwa razy na miesiąc. Zwolennicy tego intensywnie czerwonego mięsa podkreślają, że zawiera wiele korzystnych dla zdrowia kwasów tłuszczowych omega-3. Przeciwnicy są zdania, że korzyści nie równoważą zagrożeń.
Wieloryby są na końcu łańcucha pokarmowego - żywią się wielkimi ilościami drobnych organizmów, gromadzących rozmaite zanieczyszczenia - w tym ciężkie metale. Rtęć jest jedną z 10 substancji chemicznych, uznanych przez WHO za największe zagrożenia dla zdrowia publicznego. Ponadto spożywany przez zwolenników tradycji - na przykład Inuitów - tłuszcz wielorybów może zawierać szkodliwe polichlorowane bifenyle (PCB).(PAP)