Dzieci poczęte w wyniku sztucznego zapłodnienia są narażone na kilkakrotnie większe ryzyko wad wrodzonych niż te, które zostały poczęte w sposób naturalny - wynika z badań przeprowadzonych przez epidemiologa z amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób.
Autorka badań, epidemiolog dr Jennita Reefhuis, zastrzega się także, że nie ma pewności, czy to procedura sztucznego zapłodnienia jest przyczyną wad genetycznych, czy też sama bezpłodność zwiększa ryzyko tych wad.
Wspomniane defekty wrodzone są niezmiernie rzadkie, występują średnio raz na 700 urodzeń.
W USA systematycznie wzrasta liczba dzieci urodzonych w wyniku sztucznego zapłodnienia (in vitro). W 2005 r. urodziło się ich około 52 000 - dwa razy więcej niż 10 lat wcześniej.
Wyniki badań dr Reefhuis podaje wtorkowy "New York Times" za internetowym periodykiem naukowym "Human Reproduction".