Nadmiar SMS-ów szkodzi zdrowiu

U ośmioletniej Brytyjki rozpoznano objawy chronicznego przeciążenia palców i nadgarstków (RSI). Okazało się, że dziewczynka wysyłała codziennie około 30 SMS-ów. Ośmioletnia Isabellle Taylor z Lancashire zauważyła, że od pewnego czasu bolą ją palce i nadgarstki.

Podobne objawy zwykle
obserwuje się wśród osób wykonujących rękami częste i szybkie
ruchy, na przykład u robotników przy taśmie produkcyjnej,
pracowników biurowych piszących na komputerze lub u nałogowych
graczy.

Podczas pisania SMS-ów dopływ krwi do usztywnionego przedramienia
jest utrudniony. Wraz z miniaturyzacją telefonów ich obsługa staje
się coraz mniej wygodna, bo trudniej wciskać malutkie guziczki.
Szczególnie narażony na urazy jest kciuk.

Jak wyjaśniła lekarzom matka Isabelle, jej córka dostała telefon
komórkowy w wieku sześciu lat i od tego czasu używała go "bez
przerwy".

W ramach terapii, nałogowa SMS-owiczka musi ćwiczyć mięśnie rąk,
a z telefonu korzysta "najwyżej" 30 minut przed- i 30 minut po
szkole.

Leczący ją dr David Cosgrave co miesiąc przyjmuje dwoje dzieci, u
których wskutek nadużywania telefonów, odtwarzaczy MP3 lub konsoli
do gier pojawiły się problemy z przedramionami i nadgarstkami. W
wielu wypadkach otoczenie uznaje takie bóle za naturalną
dolegliwość związaną ze wzrostem kości.(PAP)




Polityka Prywatności