Papka nie służy niemowlętom

Gill Rapley, kierowniczka Unicef's Baby Friendly Initiative, która ma za sobą ponad 25 lat doświadczenia jako inspektor zdrowotny, twierdzi, że ten sposób karmienia dzieci może w dalszym życiu powodować problemy. "Dzieci do szóstego miesiąca życia powinny być karmione piersią lub odpowiednią mieszanką, a następnie dostawać stały pokarm w takich ilościach, jakie im odpowiadają, bez namawiania do jedzenia" - podkreśla specjalistka. Dzięki temu dzieci nie stają się zbyt wybredne i nie mają problemów z zaparciami.

Podawanie w ciągu pierwszych sześciu miesięcy życia pokarmów innych niż mleko, tylko rozcieńcza zawarte w nim składniki pokarmowe - twierdzi Rapley. Natomiast podawanie papkowatych pokarmów po szóstym miesiącu życia może opóźnić rozwinięcie się umiejętności żucia. Lepsze są kawałki pokarmu, które trzeba dobrze przeżuć. Zdaniem specjalistki, promowanie pokarmów w postaci puree to wina przemysłu. "W rozwoju dziecka nie ma żadnego okresu, w którym potrzebowałoby ono czegoś więcej niż mleko i czegoś mniej niż pokarm stały" - konkluduje Rapley. (PAP)