Otyli Amerykanie częściej cierpią na depresję

Przybranie na wadze być może nie ma znaczącego wpływu na nasz nastrój, jednak naukowcy odkryli, że otyli Amerykanie są bardziej skłonni do popadania w depresję niż inni - informuje LiveScience.

W sondażu telefonicznym, na podstawie którego oparto wyniki, wzięło udział 250 tys. Amerykanów. Wynika z niego, że ludzie z nadwagą lub otyli częściej doświadczają negatywnych emocji.

Korzystając ze wskaźnika masy ciała, mierzącego tkankę tłuszczową na podstawie wagi i wzrostu, ankieterzy oszacowali, że 36,3 procent Amerykanów ma nadwagę, podczas gdy 26,7 procent jest otyłych. Zaledwie 35 procent udało się utrzymać normalną, zdrową wagę.

Wśród 23,2 procent otyłych zdiagnozowano depresję. Dla porównania wśród osób z normalną wagą na depresję cierpi 14,3 procent, a wśród osób z nadwagą 14,9 procent.

Ponadto osoby otyłe znacznie częściej martwią się dniem poprzednim i łatwiej wpadają w złość.

Okazuje się, że również osoby z niedowagą, stanowiące najmniejszą grupę wśród respondentów, bo zaledwie 1,7 procent doświadczały podobnego poziomu negatywnych emocji, co otyli. Choć rzadziej cierpią na depresję. Choroba ta dotyka jedynie 19 procent z nich.

Ankieta nie wykazała jednak, co było pierwsze: depresja, czy otyłość. Czy dodatkowe kilogramy prowadzą do depresji, a może jest na odwrót? Poprzednie badanie wykazało jednak, że depresja może przyczyniać się do zwiększenia masy ciała. (PAP)


ostatnia zmiana: 2010-09-22


Polityka Prywatności