Soja może hamować produkcję testosteronu

Składnik soi, znany głównie ze swojego prozdrowotnego działania, hamuje aktywność enzymów zaangażowanych w produkcję testosteronu u ludzi - ostrzegają naukowcy z USA na łamach pisma "Asian Journal of Andrology".

Izoflawony to naturalne fitoestrogeny roślinne, które korzystnie wpływają na wiele procesów zachodzących w naszym organizmie, między innymi przeciwdziałają rozwojowi nowotworów piersi oraz okrężnicy i prostaty, wpływają na różnicowanie się komórek i chronią przed skutkami chemioterapii, a także zapobiegają chorobom serca. Pod względem chemicznym izoflawony są bardzo podobne do żeńskiego hormonu - estrogenu.

Zdolność jąder do produkcji męskiego hormonu płciowego - testosteronu zależy od aktywności enznymów , które przekształcają cholesterol w testosteron.

Renshan Ge wraz z zespołem z Rockefellar Population Council w Nowym Jorku wykazał, że jeden z izoflawonów sojowych tzw. genisteina bezpośrednio hamuje aktywność enzymu dehydrogenazy 3 beta hydroksysteroidowej, która razem z innymi hormonami umożliwia reakcje syntezy testosteronu. Skutkiem jest zahamowanie wydzielania tego hormonu przez jądra.

Jak podkreślają autorzy pracy teraz niezbędne będzie określenie wpływu spożywanej w diecie soi na czynność jąder. (PAP)


ostatnia zmiana: 2010-05-11


Polityka Prywatności