Naukowcy amerykańscy z Uniwersytetu Portland (stan Oregon) ustalili, że długi i głęboki nocny sen przedłuża życie człowieka - informuje londyński dziennik "Daily Express".
Grupa naukowców przeanalizowała charakter snu 15 tysięcy starszych ludzi, w tym prawie 3 tysiące takich, którzy mają już około 100 lat. "Stwierdziliśmy, że średnia długość ich nocnego snu wynosi 7,5 godzin, przy czym większość spośród stulatków śpi jeszcze dłużej - do 10 godzin" - poinformował profesor.
Specjaliści uważają, że niedostatek snu nocnego albo jego fragmentaryczność osłabiają system immunologiczny organizmu człowieka, powodując zmianę składu chemicznego krwi, podnosząc w niej poziom cholesterolu i ciężkich tłuszczów. Obniża się przy tym poziom intelektualny i spowalnia praca mózgu.
Naukowcy amerykańscy są zdania, że w nocy trzeba spać nie mniej niż 7 godzin, lepiej zaś - 8 godzin.
W trakcie badań ustalono też jeszcze jeden fakt: mężczyźni średnio śpią w nocy lepiej i głębiej, niż kobiety. (PAP)