Otyli bardziej wrażliwi na ból

Zespół naukowców z Uniwersytetu Stanu Ohio przeprowadził badania
na grupie 62 starszych osób, które cierpiały na zwyrodnienie stawu
kolanowego. Jest to bolesne schorzenie, któremu towarzyszą silne
stany zapalne w obrębie kolana.

U jednej trzeciej pacjentów stwierdzono otyłość. Oceniano ją na
podstawie wskaźnika masy ciała (BMI), który oblicza się dzieląc
masę w kilogramach przez druga potęgę liczby określającej wzrost w
metrach. Otyłość stwierdzano wówczas, gdy BMI było wyższe niż 30,
a chorobliwą otyłość, gdy wynosiło 35.

Aby ocenić wrażliwość pacjentów na ból, naukowcy zastosowali
łagodną stymulację elektryczną lewej kostki, a dokładnie nerwu
łydkowego i analizowali jak reagują na nią mięśnie łydki. "Gdy
mózg odbierze informację o bólu, wysyła sygnały powodujące skurcz
mięśni i cofnięcie się ich przed bodźcem bólowym" - tłumaczą
naukowcy. Stymulacja elektryczna zastosowana w doświadczeniu
powoduje zazwyczaj łagodny ból w dolnej części nogi.

Zdaniem badaczy, ta metoda pozwala bardziej obiektywnie ocenić
wrażliwość na ból, niż subiektywne relacje pacjenta. Choć osobiste
relacje również zebrano za pomocą ankiet. 

Po pierwszej serii testów wszyscy badani przeszli specjalny, 45-
minutowy trening relaksacji mięśni, który miał poprawić ich
zdolność do radzenia sobie z bólem. Następnie powtórzono
stymulację elektryczną i zmierzono reakcję na ból.

Okazało się, że osoby otyłe silniej reagowały na bodźce
elektryczne niż osoby o mniejszym wskaźniku masy ciała, i to
zarówno przed jak i po treningu.

"Trening rozluźniający pomagał podnosić próg odporności na ból w
obydwu grupach" - wyjaśnia prowadzący badania prof. Charles Emery.
Jednak pacjenci otyli ciągle reagowali na bodźce bólowe silniej
niż osoby z drugiej grupy, podkreśla badacz. Co ciekawe, różnic
tych nie dało się stwierdzić na podstawie ankiet.

Naukowcy planują zaprezentowanie wyników swoich badań 4 marca na
dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Psychosomatycznego
w Denver. (PAP)