Nowy rodzaju wirusa grypy zaatakował co najmniej dwoje dzieci w Kalifornii i chociaż oboje wyzdrowiało, amerykańskie służby zdrowia są zaniepokojone.
Zdaniem ekspertów CDC, dzieci mogły się zarazić nie od świń, lecz od innych ludzi. Dodali, że skonsultowali się w tej sprawie z przedstawicielami Kanady, Meksyku i Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), ale nic nie świadczy o tym, by wirus był rozpowszechniony. (PAP)