Dlaczego stop narkotykom?

Województwo mazowieckie jest kolejnym - po lubuskim, pomorskim i małopolskim - które wprowadzi w szkołach program edukacyjno-profilaktyczny "Dlaczego stop narkotykom" - ogłoszono podczas konferencji w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim.

Narkomania jest wśród polskiej młodzieży narastającym problemem, do czego przyczynia się dynamiczne wchodzenie na nasz rynek międzynarodowego narkobiznesu - mówili uczestnicy konferencji. W stawianej kiedyś za wzór tolerancji dla zakazanych u nas używek Holandii coraz trudniej jest nimi handlować, a polski rynek jest bardzo obiecujący.

Wykorzystując luki prawne, sklepy z "dopalaczami" proponują młodym ludziom substancje działające jak amfetamina czy egzotyczne "zioła" - rzekomo nie przeznaczone do spożycia, a oferowane tylko kolekcjonerom i miłośnikom osobliwości. W pisaniu reklamowych ulotek, do których nie można mieć zastrzeżeń, specjalizują się niektórzy prawnicy.

Także zupełnie nielegalne narkotyki stają się nie tylko coraz bardziej dostępne, ale i wygodniejsze w użyciu - nowe odmiany heroiny nie wymagają już skomplikowanego rytuału z podgrzewaniem na łyżeczce i wstrzykiwaniem do żyły.

Choć narkotyki kojarzą się raczej z patologicznymi rodzinami, zagrożenie dotyczy także dzieci z "dobrych domów ". Główną przyczyną narkomanii nie jest spryt przestępców i postęp techniczny, ale odczuwany prze młodzież brak miłości i poczucia bezpieczeństwa, a także utrudniony kontakt z rodzicami. Wbrew pozorom, nastolatek który zamyka się w pokoju ze słuchawkami na uszach także pragnie kontaktu. Wielu rodziców wypiera problem narkotyków ze świadomości, nawet wtedy, gdy policja zgarnie na dworcu ich prostytuującą się dla pieniędzy na nałóg dwunastoletnią córkę.

Młodzieży także nieźle idzie wypieranie, a w hasło "biorę, bo chcę" niektórzy wierzą do końca życia (co nie znaczy, że długo). Łatwo wyśmiewać zagrożenie, które początkowo wydaje się abstrakcją.

By dotrzeć do młodych ludzi, twórcy programu "Dlaczego STOP narkotykom", pod kierownictwem Małgorzaty Ajszpur przygotowali specjalny film dokumentalny, korzystając z pomocy osób najbardziej kompetentnych - młodych narkomanów. Opowiadają oni, jak prostytuując się szukali klientów wśród obleśnych bywalców dworca czy wyjadali resztki ze śmietników. 16 - latka wspomina, jak doprowadziła do zawału własną matkę, bo nałóg wydawał się ważniejszy. Narkomani potwierdzają, że ich życie to strach, zagrożenie i ciągłe zabiegi o kolejną działkę. Z drugiej strony muzycy, sportowcy i biznesmeni mówią na filmie, że można mieć naprawdę udane i ciekawe życie, zamiast chwilowej iluzji jaką daje magiczna pigułka.

Program, obejmujący oprócz filmu także scenariusze lekcji wychowawczych oraz plakaty został objęty honorowym patronatem Ministra Edukacji narodowej.(PAP)


ostatnia zmiana: 2008-12-10


Polityka Prywatności