Miód na rany

Miód, jedno z najstarszych lekarstw znanych medycynie ludowej, daje dobre wyniki w leczeniu ran, wynika z analizy licznych badań przeprowadzonej przez naukowca z Nowej Zelandii. Artykuł na ten temat zamieszcza specjalistyczne pismo "International Journal of Lower Extremity Wounds".

Już starożytni Egipcjanie wykorzystywali miód by przyspieszyć
gojenie ran. Ale dopiero badania ostatnich 50 lat zaczęły
dostarczać naukowych dowodów, które w pełni uzasadniają takie
zachowanie. Mimo to lekarze medycyny konwencjonalnej ciągle nie
chcą wykorzystywać tego naturalnego surowca w leczeniu ran
pacjentów. Tłumaczą to często za małą ilością wiarygodnych danych.

Aby zmienić to błędne przekonanie dr Peter C. Molan z
nowozelandzkiego Uniwersytetu Waikato w Hamilton przeanalizował
wyniki 22 badań, które objęły łącznie 2062 pacjentów oraz 16 badań
przeprowadzonych na zwierzętach laboratoryjnych. We wszystkich
doświadczeniach do leczenia ran używano opatrunki z miodem.

Jak wykazała analiza, miód sprzyja gojeniu ran na kilka sposobów.
Po pierwsze ma silne własności przeciwbakteryjne, dlatego szybko
usuwa mikroby z rany, ale też chroni ją przed nowymi zakażeniami.
Po drugie pomaga oczyścić ranę z martwych tkanek i neutralizuje
brzydki zapach. Miód ma również działanie przeciwzapalne, dlatego
łagodzi obrzęki i minimalizuje tworzenie się blizn. Poza tym
przyspiesza wzrost nowego nabłonka i zarastanie rany.

Zdaniem dr Molana, do tej pory barierą, która przeszkadzała
wykorzystywać miód do leczenia ran w medycynie konwencjonalnej,
był brak licencjonowanych produktów z miodu, o pewnym pochodzeniu
i sterylności. Obecnie sytuacja ta uległa zmianie, podkreśla
badacz. Miód stał się dostępny w postaci specjalnych opatrunków,
co powinno ułatwić lekarzom jego stosowanie, podkreśla.  (PAP)




Polityka Prywatności