Eksperci WHO o ptasiej grypie
Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ostrzegli w poniedziałek, że skala ptasiej grypy jako choroby zwierzęcej jest bezprecedensowa i postulowali nasilenie działań, mających zapobiec jej przeniesieniu się na ludzi.
Tylko w Azji ponad 160 milionów sztuk drobiu albo padło na ptasią
grypę, albo zostało wybite prewencyjnie - poinformowała dr
Margaret Chan na genewskim spotkaniu ponad 30 ekspertów WHO.
Na razie ptasia grypa, powodowana przez wirusa H5N1, jest głównie
chorobą zwierzęcą. Ten wirus nie przeszedł jeszcze mutacji, która
umożliwiłaby mu łatwe zarażanie ludzi. Niemniej jednak na świecie
są już 174 potwierdzone przypadki ptasiej grypy u ludzi, w tym 94
śmiertelne - poinformowała dr Chan, która w WHO zajmuje się
problematyką ochrony ludzi przed ptasią grypą.
U ludzi ptasia grypa jest "bardzo poważną chorobą, atakującą
wiele organów wewnętrznych" - podkreśliła dr Chan. Ale są też
sposoby obrony przed tą chorobą - wskazała. To uważne
monitorowanie, mające na celu izolowanie ognisk oraz wyposażenie
służb zdrowia w najlepsze środki do jej zwalczania.
Trwające do środy obrady ekspertów WHO są poświęcone przede
wszystkim szybkiej reakcji na wypadek, gdyby wirus H5N1 spowodował
pandemię grypy wśród ludzi.
Nawet gdyby pandemii nie udało się powstrzymać, WHO podkreśla, że
takie środki jak kwarantanny i stosowanie leków przeciwwirusowych
mogą dać władzom sanitarno-epidemiologicznym czas na udoskonalenie
strategii walki z chorobą, a przede wszystkim powstrzymać jej
szerzenie się do czasu opracowania i podjęcia produkcji
szczepionki.(PAP)