Nawet jednorazowy wysiłek fizyczny poprawia nastrój

Już wcześniej naukowcy zaobserwowali, że osoby aktywne fizycznie
są mniej narażone na depresję, niż rówieśnicy prowadzący siedzący
tryb życia. Z niektórych badań wynikało też, że regularne
ćwiczenia mogą pomóc w leczeniu depresji. Oceniano jednak, że na
efekty ich działania trzeba trochę poczekać.

Z najnowszych badań wynika natomiast, że wpływ ćwiczeń na nastrój
uwidacznia się bardzo szybko, zaznaczają autorzy najnowszej pracy.

Jak podkreślają, wprawdzie jednorazowej aktywności fizycznej nie
można uważać za remedium na depresję, to regularne ćwiczenia mogą
pomóc pacjentom w zwalczaniu objawów choroby z dnia na dzień.

Badania, które przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Stanu
Teksas w Austin, objęły grupę 40 osób - mężczyzn i kobiet, ze
zdiagnozowaną dużą depresją.

Okazało się, że po 30 minutowym marszu na ruchomej bieżni
pacjenci odnotowali wyraźną poprawę nastroju i samopoczucia.
Odczuwali mniej zmęczenia i złości, byli też mniej zestresowani, a
bardziej pełni wigoru.

Według naukowców, ćwiczenia mogą poprawiać nastrój m.in. przez
działanie na poziom związków regulujących w mózgu emocje i
nastroje. Chodzi tu o dwa neuroprzekaźniki - noradrenalinę i
serotoninę, na które działają też leki przeciwdepresyjne.
Ćwiczenia wpływają ponadto na neurotrofiny, które chronią komórki
nerwowe mózgu przed uszkodzeniem.

Ale zdaniem prowadzącego badania dra Johna Bartholomew, ćwiczenia
mogą też być źródłem satysfakcji z wykonanego zadania i w ten
sposób poprawiać nastrój.

Jedną z największych przeszkód w wykorzystaniu ćwiczeń do
leczenia depresji może być fakt, że choroba znacznie obniża
motywację do podejmowania jakiejkolwiek aktywności fizycznej,
tłumaczy badacz. Pacjenci powinni jednak wiedzieć, że nawet
wyjście z domu na krótki spacer może im pomóc w walce z chorobą.
(PAP)