Mozartoterapia

Systematyczne badania nad wpływem muzyki Mozarta na zdrowie rozpoczął dr Alfred Tomatis w późnych latach 50. Do 1990 r. na całym świecie powstały setki centrów terapeutycznych, gdzie wykorzystuje się zwłaszcza koncerty i symfonie skrzypcowe. Okazuje się, że muzyka Wolfganga Amadeusza Mozarta wywiera wielki wpływ, także leczniczy.

Wiadomo, że słuchanie muzyki angażuje wiele połaci mózgu. Lewa
półkula bierze udział w rozpoznawaniu rytmu i wysokości dźwięków,
natomiast prawa - barwy dźwięku oraz przebiegu melodii.
Dowiedziono, że słuchanie muzyki we wczesnym dzieciństwie pomaga
budować neuronalne ścieżki, które mają wpływ na rozwój języka,
pamięci i poczucia przestrzeni. Kobiety w ciąży często słuchają
muzyki klasycznej, co powinno mieć korzystny wpływ na dziecko.

Muzyka Mozarta jest jasna, ma doskonałą formę i wysoką
częstotliwość dźwięku. Podczas ćwiczeń przy niej poprawiają się
pamięć i koncentracja. Eksperymentalne wykorzystanie dźwięków jest
też pomocne w leczeniu zaburzeń słuchu, dysleksji, autyzmu,
nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD) i innych umysłowych i
fizycznych zaburzeń.

Dowiedziono, że utwory Mozarta redukują stres, ułatwiają
zasypianie i pomagają dyslektykom, a nawet przynajmniej
przejściowo podnoszą inteligencję - z badań przeprowadzonych w
1993 r. wynika, że uczniowie słuchający Mozarta osiągnęli lepsze
wyniki w testach.

Znany terapeuta Don Campbell nazwał korzystne działanie muzyki na
zdrowie i dobre samopoczucie "efektem Mozarta" i opisał w swojej
książce pod tym samym tytułem.

Jak wykazały badania przeprowadzone w roku 2001, muzyka Mozarta,
zwłaszcza Sonata KV 448, może powstrzymywać ataki epileptyczne.
Już po 10 minutach słuchania muzyki u epileptyków polepszały się
zdolności manualne, takie jak np. cięcie i zginanie papieru.
Szczury, które słuchały Sonaty KV 448, pokonywały labirynt
szybciej niż te, które przebywały w ciszy lub słuchały monotonnej
muzyki.

W innym eksperymencie dzieci uczone przez pół roku gry prostych
melodii na instrumentach klawiszowych - w tym melodii
skomponowanych przez Mozarta - lepiej wypadły na corocznych
testach niż te, które spędzały czas przy komputerze. Kobiety,
które podczas porodu słuchały tej muzyki, odczuwały mniejszy ból.

Oczywiście, nie tylko Mozart może silnie oddziaływać, podobnie
korzystne działanie mają inne utwory klasyczne. Ale nie każda
muzyka wychodzi na zdrowie. Britney Spears z powodzeniem
wykorzystano w Niemczech do odstraszania niszczących uprawy
dzików, a utwory Metalliki i Eminema - do torturowania więzionych
w Guantanamo i Afganistanie terrorystów. (PAP)




Polityka Prywatności